- Chcę mieć pewność, że gdy powiem synowi kocham Cię, to usłyszy. Gdy nadjedzie szkolny autobus będzie wiedział z której strony. Że będzie miał szansę rozwijać się, mieć przyjaciół i doceniać subtelne dźwięki świata, których teraz po prostu nie słyszy
- mówi Magdalena Mendrala, mama 1,5-rocznego Marcelka.
Państwo Mendrelowie pochodzą z Rzeszowa, jednak od kilku lat mieszkają w Głogowie Małopolskim. Ich dziecko urodziło się z rzadką wadą, która dotyka ok. 100 osób w naszym kraju. Mowa tu o mikrocji, czyli rozwojowym zaburzeniu narządu słuchu.
Rodzice Marcelka pragną, by słyszał jak inni. Ale to będzie kosztowne
- My, ludzie obdarzeni zmysłem słuchu, nie zdajemy sobie sprawy jak wiele od niego zależy. Dzięki niemu uczymy się mowy, a co za tym idzie porozumiewania się z rodziną i rówieśnikami. Brak czy nawet opóźnienie w zdobywaniu tej umiejętności utrudnia socjalizację, mowa jest bełkotliwa i niezrozumiała, a pojawienie się w hałaśliwych miejscach jak plac zabaw czy szkoła wiąże się z dezorientacją i bólem dla malucha, który nie wie co się wokół niego dzieje - wyjaśnia pani Mendrela.
Dodaje, że w Polsce da się wykonać zabieg rekonstrukcji ucha w przypadku mikrocji, jednak dostępny jest dopiero od siódmego roku życia i wymaga nawet ośmiu zabiegów. W Stanach operacja jest możliwa już od trzeciego roku życia i opiera się na jednym zabiegu.
Marcelek co prawda słyszy na oboje uszu, jednak to dotknięte mikrocją jest znacznie mniej czułe: dziecko rozpoznaje dźwięki dopiero od 60 decybeli. Jego rodzice pragną, by podczas zabiegu otwarty został kanał słuchowy maluszka.
- Marcel jak jest w pomieszczeniu, gdzie jest w miarę cicho, odnajduje się dobrze, jednak jeśli jest w gdzieś gdzie jest głośno i hałaśliwie, to on nie wie skąd dochodzi dźwięk i jest totalnie zdezorientowany
- opisuje mama Marcelka.
Dodaje, że w Polsce nikt nie chce pomóc im z tym problemem.
Zbiórka na operację Marcelka w USA. Pomóc może każdy
- Cena operacji zwaliła mnie z nóg, ale nie poddam się. Za dużo łez już wylałam, zadałam za dużo pytań bez odpowiedzi - przywołuje Magdalena Mendrala.
10 czerwca w serwisie pomagam.pl została otwarta zbiórka na operację Marcelka w USA. Cel: 260 tys. złotych. Na razie udało się zebrać 21 602 (w chwili pisania artykułu). Pomóc może każdy z nas wpłacając nawet symboliczną kwotę lub dzieląc się tymi informacjami ze znajomymi czy rodziną. Mały Marcelek może słyszeć jak wszystkie zdrowe dzieci, wystarczy tylko drobna pomoc od innych.
Link do zbiórki znajduje się pod TYM ADRESEM.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?