Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urszula Rędziniak - prawnik i zawodowy strażak pisze na co dzień wiersze

Małgorzata Motor
Ostatnio zaprosiła na wieczorek poetycki swoich kolegów - strażaków, czyli ludzi z krwi i kości, którzy twardo stąpają po ziemi. Wszyscy się wzruszyli.

Urszula Rędziniak ze Strzyżowa pisaniem zainteresowała się jeszcze w młodzieńczych latach. - Wtedy właściwie to były krótkie opowiadania przygodowe, podróżnicze. Przelewanie swoich przemyśleń na papier w formie wierszy zaczęłam dopiero w dorosłym wieku, przed "40". Przy czym na początku było to bardzo nieśmiałe. Pisałam tylko dla siebie i w ogóle ich nie pokazywałam. Gdy pierwszy raz odważyłam się je pokazać publicznie, to byłam zawstydzona i trochę skrępowana. Nie dopuszczałam myśli, że mogę pisać w jakichś zwrotkach, według mnie pewne formy dopuszczalne były tylko dla poetów - wspomina swoje pierwsze kroki po świecie poezji.

Z czasem jednak zaczęła publikować swoje wiersze w regionalnej gazecie. W końcu zebrała najlepsze z tych, które napisała przez kilka lat, i wydała swój pierwszy tomik. Z kolei zawodem strażaka zainteresowała się jako młoda dziewczyna tuż po szkole średniej, kiedy trafiła do swojej pierwszej pracy. W związku z tym, że pochodzi z Otwoc- ka, znalazła zatrudnienie w warszawskiej Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Tu poznała też swojego męża, który kończył studia w zawodzie strażaka. Dzięki niemu przeniosła się do Strzy- żowa, gdzie do dziś mieszkają.

- Ta straż już później cały czas mi towarzyszyła. Najpierw za sprawą męża (obecnie jest komendantem PSP w Strzyżowie - przyp. red.), a później już sama zdecydowałam się zdobyć ten zawód, decydując się na szkołę pożarniczą. Ze strażą jestem związana już ponad 15 lat. Najpierw jako pracownik cywilny, później zostałam funkcjonariuszem pożarnictwa, przeszłam wszystkie wymagane kursy, skończyłam szkołę aspirantów, a obecnie pełnię służbę w krośnieńskiej straży pożarnej. Zajmuję się m.in. prawem, gospodarką mieszkaniową i magazynową, a także - jeśli jest taka możliwość - piszę projekty unijne - wyjaśnia pani Urszula.

Zainteresowanie prawem wzięło się stąd, że - jak tłumaczy - była po prostu głodna tej wiedzy. Na ten kierunek studiów zdecydowała się dopiero po urodzeniu trójki dzieci. Dokładnie tuż po tym, jak na świat przyszły bliźniaki. - Prawo to też moja wielka pasja. Ta wiedza przydaje mi się nie tylko w pracy, ale też w życiu prywatnym. Wprawdzie nie mam uprawnień radcy prawnego, ale jako prawnik z wykształcenia i zamiłowania mogę w razie potrzeby doradzić bliskim, znajomym, grzebiąc w przepisach.

Jak godzi te wszystkie pasje?

- I jeszcze życie prywatne, i mnóstwo przyjemności, z których trzeba korzystać - dopowiada z uśmiechem mieszkanka Strzyżowa. - Tak naprawdę prawo i praca w zawodzie strażaka w pewnej części się pokrywają. Z kolei z wierszami jest tak, że piszę je, kiedy czuję potrzebę. One rodzą się zwykle niespodziewanie. Tego się nie da zaplanować. Od wielu lat stale więc noszę ze sobą notes i długopis - tłumaczy kobieta.

W lutym wydała już drugi tomik wierszy. W całości poświęciła go kobietom. Jego promocję zaplanowała właśnie tuż przed Dniem Kobiet - 6 marca. Na spotkanie przyszło ponad sto osób. - Ludzie nie są obojętni na poezję. Ich reakcja na moje wiersze dodaje mi skrzydeł i sprawia, że chce mi się dalej pisać. Ostatnio zaprosiłam na wieczorek poetycki moich kolegów - strażaków, czyli ludzi z krwi i kości, którzy twardo stąpają po ziemi. Jaka była ich reakcja? Oni się wzruszyli! Mówili, że moje wiersze są niesamowite, pozwalają odpocząć od otaczającej nas rzeczywistości i spojrzeć zupełnie inaczej na pewne rzeczy. Takie opinie ludzi o wierszach to dla mnie największe podziękowanie - zapłata za to moje dotychczasowe pisanie - dodaje pani Urszula.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strzyzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto