- Biorąc pod uwagę wyniki konsultacji, to zainteresowani poszerzeniem granic są tylko mieszkańcy Strzyżowa. Niestety, frekwencja była tutaj niska - zwraca uwagę Mariusz Kawa, burmistrz Strzyżowa.
Propozycja poszerzenia granic dotyczyła włączenia wsi Gbiska, Łętownia i Tropie w całości oraz części wsi Dobrzechów, Godowa i Żarnowa.
Mieszkańców uprawnionych do udziału w konsultacjach ze Strzyżowa oraz sołectw: Gbiska, Łętownia, Tropie, Dobrzechów, Godowa, Żarnowa było 11 866. Z możliwości wzięcia w nich udziału skorzystało 1 271.
Przykładowo, w Dobrzechowie na 376 uczestniczących w konsultacjach mieszkańców za zmianą granic były 52 osoby, przeciw - 316 osób, a 3 osoby - nie miały zdania. Z kolei w przypadku Godowej w konsultacjach wzięły udział 94 osoby, za było 28 osób, a przeciw - 62. Wynik konsultacji jest negatywny. Władze Strzyżowa zapowiadają jednak, że wkrótce wrócą do rozmów na temat poszerzenia granic miasta.
- Choć mieszkańcy terenów, które mogłyby być włączone, są przeciwni temu pomysłowi, to nie zamierzam odkładać tego tematu na półkę - zapowiada burmistrz.
Planuje przeprowadzić serię spotkań z mieszkańcami. - Zdanie mieszkańców jest dla mnie bardzo ważne. Na pewno nie będę robić nic wbrew ich woli. Uważam jednak, że poszerzenie granic miasta może przynieść gminie korzyści. Zależy mi, aby mieszkańcy dostrzegli te korzyści. Stąd pomysł na zorganizowanie z nimi spotkań - tłumaczy Mariusz Kawa.
Zmianie nie uległyby pobierane przez gminę podatki i opłaty za śmieci. Rolnicy gospodarujący na włączonych do miasta terenach zachowaliby prawo do dopłat bezpośrednich na niezmienionym poziomie.
- Po poszerzeniu granic Strzyżowa dotychczasowa liczba mieszkańców miasta zwiększyłaby się. To istotnie wzmocniłoby jego znaczenie na mapie administracyjnej województwa. Większe miasto powiatowe to również większa szansa na utrzymanie powiatu jako jednostki administracyjnej i instytucji powiatowych, a co za tym idzie zachowanie miejsc pracy w tych instytucjach - wyjaśnia burmistrz.
Wśród wymienianych korzyści są też między innymi prostsze procedury inwestowania na nowych, włączonych do miasta terenach.
- Obecnie są to tereny rolnicze. Gdyby zostały włączone do Strzyżowa, przeznaczone byłyby pod zabudowę mieszkaniową i dla potrzeb przyszłych inwestorów. Poza tym nie bez znaczenia są również sprawy budowy infrastruktury kanalizacyjnej, wodnej, drogowej, które w obrębie wielkiej aglomeracji będą prostsze do wykonania - zwraca uwagę Mariusz Kawa.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?