- Przed wakacjami dostawimy tam jeszcze dwie lub trzy takie latarnie - mówi Krystyna Brzeska, kierownik wydziału komunalnego w delegaturze Łódź Górna. - Do końca września planujemy zaś postawić sześć lub siedem na ul. Oazowej, także na Rudzie.
Latarnie nie są podłączone do sieci, można je przestawiać. Wyposażone są w panele słoneczne, które światło przetwarzają na prąd magazynowany w akumulatorach. Gdy dzień jest pochmurny, akumulatory są ładowane przez wiatraki zamontowane na szczycie każdego słupa. Naładowane do pełna umożliwiają działanie latarni przez 5 nocy. Po zmroku prąd z akumulatorów zasila kilkadziesiąt energooszczędnych diod LED, które świecą równie mocno, jak zwykłe latarnie.
- W zeszłym roku postawienie jednej latarni kosztowało około 22 tys. zł, w tym roku ceny powinny być niższe o około 2 tys. zł - mówi dr Wiesława Pabjańczyk z Politechniki Łódzkiej, która tworzy projekty oświetlania ulic.
- Te latarnie są droższe około dwa i pół raza od zwykłych, zasilanych z sieci. Szacujemy jednak, że ich koszt zwróci się już po czterech latach.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?